Miałam nie robić jeszcze zdjęcia z postępów, ale musiałam na nowo spiąć kanwę, więc nadarzyła się okazja zrobić zdjęcie całości. No i nikt za bardzo nie chwalił się tutaj swoimi postępami ;)
Jestem w trakcie wyszywania 14-tej strony (na 67, jeśli się nie mylę), to ponad 20% pracy. Niesamowicie cieszę się, że wreszcie będę wyszywać kobietę na drabinie. Lubię zastanawiać się czy to bibliotekarka czy też czytelniczka szukająca kolejnej książki to przeczytania.